Nie mam żadnego doświadczenia w profesjonalnym makijażu. Moje umiejętności w tym zakresie wynikają z własnego doświadczenia, prób i błędów. Myślę, więc ze tym bardziej dla osób nie zajmujących się profesjonalnie makijażem będzie ten wpis pożyteczny.
Na opakowaniu z Inglota produkt opisany jest jako konturówka do brwi w żelu. Profesjonalna nazwa to Inglot AMC Brow Liner Gel. Ja w sklepie Inglot zapytałam o pomadę do brwi i sprzedawczyni wiedziała o co chodzi.
Inglot - pomada do brwi opinia
Ja sama posiadam numer 19. Zdecydowałam się na ten kolor, gdyż lubię ciemniejsze brwi. Mimo tego, że jestem blondynkom z jasnymi brwiami czuje się bez wyrazu.Do nakładania pomady trzeba mieć specjalny skośny pędzelek. Można go kupić w każdej drogerii.
Uważam, że pomada faktycznie jest bardzo dobra. Do tej pory używałam cienia do brwi, zwykłej kredki lub takiej specjalnej wykręcanej kredki z Loreal. Mnie osobiście najlepiej sprawdza się ta pomada.
Wydaje mi się, że nawet nie trzeba mieć dużej wprawy, aby ją nałożyć. Wszystko idzie gładko, a jeśli coś by się nie udało zrobić równo to spokojnie można zetrzeć nadmiar kosmetyku patyczkiem higienicznym.
Pomada będzie na pewno też wydajna. Używam jej już tydzień i praktycznie nic jej nie ubyło.
Pomada trzyma się przez cały dzień. Nic mi się z nią przez ten czas nie podziało.
Wybór kolorów jest duży. Na pewno każda kobieta znajdzie odpowiedni kolor dla siebie.
Panie w sklepach Inglota są też bardzo miłe. Proponowały mi nawet nałożenie kosmetyku na brwi, abym była pewna wyboru koloru.
Podsumowując
Dla mnie ten kosmetyk jest rewelacyjny. Nie miałam do czynienia nigdy z innym żelem do brwi więc nie mogę go z niczym porównać.
A wy jakie macie doświadczenia z Inglot AMC Brow Liner Gel?? Czy macie jakiś inny produkt tego rodzaju godny polecenia??
Muszę chyba zakupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńTrochę zbyt skomplikowane zakładanie jak dla mnie. Polecam maskare do brwi, Eveline.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wypróbuje też i postaram się zrobić recenzję. Pozdrawiam
UsuńCały czas zastanawiam się nad zakupem pomady z Inglota :)
OdpowiedzUsuńMożna zaryzykować i wypróbować :)
UsuńPrezentuje się ciekawie. Muszę się rozejrzeć za tą pomadą :)
OdpowiedzUsuńhttp://m-grabowska.blogspot.com/
Ja zawsze maluje sobie cieniem, ale moja wspolokatorka uzywa pomady :D chyba ją poprosze o pozyczenie
OdpowiedzUsuńDo tej pory też używałam cienia. Ale zrobiła się moda na makijaż brwi. Jest mnóstwo kosmetyków zrobionych w tym celu, aż żal nie skorzystać.
UsuńInglot ma bardzo fajne cienie.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę, tym bardziej, że lubię Inglota:)
OdpowiedzUsuńJa uzywam henny :D
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nigdy nie słyszałam o tym produkcie :) ja korzystam ze zwykłej kredki, niemniej jednak ta pomaga wydaje się być dość ciekawym kosmetykiem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.zyciejakpomarancze.blogspot.com